Dorota MiĹkiewicz o albumie âBest Ofâ w rozmowie z AnitÄ BanitÄ Bartosik
- 17 June, 2016
- Sony Music Polska
âMuĹniÄcie pÄdzlemâ, to Jej najbardziej znany duet z CesariÄ EvorÄ , ale wszystkie z duetĂłw, w ktĂłrych uwielbia ĹpiewaÄ, sÄ jak muĹniÄcie pÄdzlem. KaĹźdy ma inny kolor, bo kaĹźdy Jej GoĹÄ jest wyjÄ tkowy. Grzegorz Turnau, Grzegorz Markowski, Wojciech MĹynarski, Wojciech Waglewski i⌠Jerzy Wasowski! Filarami tej barwnej gamy sÄ Marek NapiĂłrkowski, MichaĹ Rusinek i Tomasz KaĹwak. ChoÄ sama mieni siÄ w szarej tonacji, Jej album âBest Ofâ jest najlepszym Ĺwiadectwem tego, ĹźeâŚÂ Dorota MiĹkiewicz Ĺźyje kolorowo!
Dorota, gdybyĹ miaĹa okreĹliÄ siebie poprzez kolor, to na jakÄ tonacjÄ byĹ postawiĹa?
Uwielbiam wszystkie kolory, ale najbardziej lubiÄ szaroĹÄ, bo zawiera wiele tonacji. Te szaroĹci mogÄ mieÄ róşne odcienie, potrafiÄ siÄ np. lekko mieniÄ fioletem, wiÄc jeĹźeli mam wybraÄ jeden, to stawiam na szary.Â
Szarego nie ma w tÄczy, a TwĂłj album âBest Ofâ jest jak peĹna paleta barw! Zaczyna siÄ brawurowo, bo najjaĹniej! Z jakim kolorem kojarzysz promujÄ
cy go utwĂłr?Â
Piosenka âBezbĹÄdnyâ to kompozycja premierowa. MoĹźe siÄ kojarzyÄ z kolorem şóĹtym, takim sĹonecznym, wakacyjnym, lekkim, dlatego, Ĺźe jest Ĺźartobliwa. PowstaĹa zupeĹnie bez Ĺźadnego ciĹnienia, bez nadmiernego pochylania siÄ nad szczegĂłĹami, w ekspresowym tempie. PamiÄtam jak zostawiĹam Marka NapiĂłrkowskiego samego i powiedziaĹam: "wychodzÄ, jakbyĹ mĂłgĹ mi w tym czasie napisaÄ jakÄ Ĺ wesoĹÄ piosenkÄâŚ" WrĂłciĹam i ona juĹź byĹa! MichaĹ Rusinek pisaĹ tekst kiedy prawie wszystkie instrumenty byĹy juĹź zarejestrowane, a ja wĹaĹnie podchodziĹam do mikrofonu. Mam wraĹźenie, Ĺźe sĹychaÄ w tej piosence to, co nam towarzyszyĹo w trakcie nagrania, czyli po prostu zwykĹÄ radoĹÄ.Â
MichaĹ Rusinek nie pierwszy raz okazaĹ Ci swoje wzglÄdyâŚÂ
Tak, a uznaĹam, Ĺźe â z racji czasu - musimy oprzeÄ siÄ na ekipie sprawdzonej. Nazwijmy jÄ ekipÄ pomaraĹczowÄ , dlatego, Ĺźe taki odcieĹ miaĹa pĹyta âCaminhoâ, przy ktĂłrej MichaĹ Rusinek, pomĂłgĹ mi w pisaniu tekstĂłw. Sporo napisaĹ sam, wyedytowaĹ niektĂłre spoĹrĂłd moich, kilka napisaliĹmy wspĂłlnie. Do pomaraĹczowej ekipy naleĹźÄ takĹźe Tomasz KaĹwak, aranĹźer, producent oraz Marek NapiĂłrkowski, ktĂłry skomponowaĹ muzykÄ nie tylko na Caminho, ale i na inne pĹyty. Do bezbĹÄdnego teamu doĹÄ czyli jeszcze Patryk Stachura na basie oraz MichaĹ DÄ brĂłwka na bÄbnach. I to juĹź naprawdÄ byĹa mieszanka wybuchowa.Â
BliĹźej Ci do osĂłb obĹÄdnie bezbĹÄdnych, czy bardziej roztrzepanych? Jest tu odrobina prawdy o Tobie?Â
âBezbĹÄdnyâ jest czystÄ zabawÄ sĹowem. To bardzo zdystansowana piosenka. Wiadomo, Ĺźe nikt nie jest bezbĹÄdny, a jeĹźeli juĹź ktoĹ tak siÄ postrzega, to na pewno mÄĹźczyĹşni, nigdy nie kobiety (Ĺmiech)Â
ByĹabyĹ w stanie pokochaÄ bezbĹÄdnego mÄĹźczyznÄ?Â
JeĹźeli coĹ jest bezbĹÄdne, to jest po prostu nudne! PamiÄtam, jak kiedyĹ pisaliĹmy piosenkÄ, w ktĂłrej gitara byĹa trochÄ za późno w stosunku do pozostaĹych instrumentĂłw. Niepoprawna, z bĹÄdem. Ale byĹa tak piÄknie zagrana, Ĺźe poprosiĹam realizatora dĹşwiÄku, aby wyrĂłwnaĹ tÄ partiÄ. I po wyrĂłwnaniu okazaĹo siÄ, Ĺźe fraza przestaĹa byÄ piÄkna. To, Ĺźe nie jesteĹmy idealni, tacy pod linijkÄ, metronomiczni, procentuje tym, Ĺźe Ĺźycie jest po prostu barwne.Â
UtwĂłr âPod rzÄsamiâ za sprawÄ
Grzegorza Turnaua ma klimat krakowski, a kolor?Â
Piosenka âPod rzÄsamiâ ma na pewno kolor niebieski, gdyĹź jest trochÄ niebiaĹska, opowiada o miĹoĹci, ktĂłra moĹźe byÄ speĹniona tylko po tamtej stronie chmur, po tamtej stronie nieba. PamiÄtam mĂłj pierwszy telefon do Grzegorza Turnaua z proĹbÄ o napisanie sĹĂłw i zaĹpiewanie ze mnÄ , byĹam nieprawdopodobnie przejÄta! Jeszcze bardziej byĹam przejÄta, gdy oddzwoniĹ z informacjÄ , Ĺźe to zrobi, bo spodobaĹa mu siÄ muzyka Marka NapiĂłrkowskiego i moje Ĺpiewanie! Od tej piosenki zaczÄĹa siÄ nasza znajomoĹÄ, ktĂłra trwa juĹź tyle lat i nadal utrwala siÄ muzycznie - ja wystÄpujÄ na pĹytach Grzegorza, a Grzegorz nadal bierze udziaĹ w moich nagraniach.Â
âUm Pinceladaâ wpisuje siÄ w malarski sznyt âBest Ofâ bo znaczy muĹniÄcie pÄdzlem. To TwĂłj najsĹynniejszy duet. Jak dziĹ wspominasz CesariÄ EvorÄ?Â
Bardzo mnie cieszy, Ĺźe na skĹadance âBest Ofâ znalazĹ siÄ rĂłwnieĹź duet z CesariÄ EvorÄ . To nagranie od dawna byĹo niedostÄpne na pĹytach, a juĹź teraz jest! UdaĹo mi siÄ zaĹpiewaÄ z wielkÄ diwÄ , bosonogÄ pieĹniarkÄ z Wysp Zielonego PrzylÄ dka, to przecieĹź historia zupeĹnie niebywaĹa, spotkanie dwĂłch kobiet z róşnych pokoleĹ, róşnych kontynentĂłw, róşnych tradycji i z róşnymi doĹwiadczeniami. Muzyka, niezaleĹźnie od statusu materialnego, od kultury, po prostu ĹÄ czy! ĹpiewaĹyĹmy z CesariÄ kilka razy na koncertach. PamiÄtam jak zawsze wszystko byĹo Ĺwietnie zorganizowane. Nie mogĹam siÄ nadziwiÄ, jak to wszystko brzmiaĹo na scenie, jacy znakomici realizatorzy dĹşwiÄku dbali o nasz komfort. I nigdy nie zapomnÄ, kiedy ona, jak juĹź wracaĹyĹmy z koncertu, ni stÄ d ni zowÄ d pocaĹowaĹa mnie w rÄkÄ. ZapamiÄtam ten gest do koĹca Ĺźycia. OnieĹmieliĹa mnie, bo ta ja powinnam jÄ byĹa pocaĹowaÄ. Wielkie przeĹźycie, piÄkne wspomnienia. Jaki kolor moĹźe mieÄ ta pieĹĹ? ZĹoty. Kolor bardzo mocno naĹwietlonego piasku jakiejĹ wspaniaĹej plaĹźy, bo mimo Ĺźe to nie sÄ najweselsze dĹşwiÄki, to jednak czuÄ afrykaĹskie sĹoĹce. âZmienia siÄ Ĺwiat, a historia ma trwaâ â minÄĹo juĹź parÄ lat od nagrania tej piosenki, Ĺwiat siÄ trochÄ zmienia, moja sytuacja teĹź, ale moja historia nadal trwa! WciÄ Ĺź Ĺpiewam, nagrywam kolejne pĹyty i czasem oglÄ dam siÄ wstecz, zwĹaszcza przy okazji tej skĹadanki, na to, co siÄ zdarzyĹo w moim Ĺźyciu, w tzw. miÄdzyczasie. Ale patrzÄ teĹź w przĂłd, na to, co jeszcze mam do zrobienia, widzÄ np mĂłj nowy projekt z pianistami "Piano.pl", ktĂłry ukaĹźe siÄ na jesieĹ, wielkie przedsiÄwziÄcie, w kolorze czarno-biaĹym oczywiĹcie, jak klawisze fortepianu.Â
âNucÄ, gwiĹźdĹźÄ sobieâ mieni siÄ teĹź WarszawÄ
⌠jakÄ
barwÄ przypisaĹabyĹ tym dĹşwiÄkom?Â
Piosenka âNucÄ, gwiĹźdĹźÄ sobieâ ma absolutnie kolor pomaraĹczowy, tak jak caĹa pĹyta âCaminhoâ. Jest lekka, Ĺatwa i przyjemna. I o Warszawie. SĹowa napisaĹam razem z MichaĹem Rusinkiem, muzykÄ z Markiem NapiĂłrkowskim, aranĹźacjÄ z Tomkiem KaĹwakiem, czyli wszystko w sprawdzonym zestawie. CzujÄ siÄ zwiÄ zana z WarszawÄ , bo chociaĹź nie urodziĹam siÄ w stolicy, mieszkam w niej caĹe Ĺźycie. W piosence, pojawia siÄ bandoneon, ale proszÄ nie mieÄ Ĺźadnych ulicznych skojarzeĹ z jakimĹ akordeonistÄ chodzÄ cym po podwĂłrkach. W dodatku, jak to czÄsto bywa, akordeonistÄ , ktĂłry nie umie graÄ, ale mimo wszystko to robi!. Przepraszam, ale ostatnio graĹ u mnie taki jeden i zdenerwowaĹ mnie swojÄ bezczelnoĹciÄ . W przypadku naszego bandeonu nie chodziĹo o warszawskie skojarzenie tego typu. Bardzo zdolny Jan SmoczyĹski, u ktĂłrego wtedy nagrywaliĹmy, powiedziaĹ, Ĺźe on by tutaj coĹ jeszcze dograĹ. WyjÄ Ĺ bandoneon, dograĹ i piÄknie siÄ wpisaĹ w klimat. NajwaĹźniejsze jednak, poza partiÄ gitary, ktĂłra stanowi bazÄ caĹoĹci, sÄ instrumenty perkusyjne, na ktĂłrych zagraĹ brazylijski perkusista - Luiz Guello. To on nadaĹ ton temu utworowi, podobnie, jak w "BudziÄ siÄ i zasypiaÄ", ktĂłry teĹź znalazĹ siÄ na skĹadance. W obu tych utworach na fortepianie zagraĹ po mistrzowsku Marcin Wasilewski. Spotkanie oko w oko z BrazyliÄ byĹo ciekawe, dotknÄliĹmy piÄknie koĹyszÄ cego siÄ pulsu i prĂłbowaliĹmy do niego dorĂłwnaÄ nasz puls. Wszyscy dopasowywali siÄ do instrumentĂłw perkusyjnych!Â
Jaki odcieĹ ma wedĹug Ciebie relaks?Â
OczywiĹcie zielony! JeĹźeli moglibyĹmy siÄ przenieĹÄ w przestrzeĹ, gdzie nie ma czasu, jest to wĹaĹnie przyroda. âPoza czasemâ, to melodia, do ktĂłrej sĹowa napisaĹa Magda CzapiĹska. Od razu nasuwa siÄ skojarzenie z legendarnym juĹź leĹźeniem pod gruszÄ na dowolnie wybranym boku â zresztÄ tej samej autorki. Patrzenie na piÄkno przyrody, sĹuchanie jak piÄknie ĹpiewajÄ ptaszki, to wszystko jest teĹź w tej piosence: âpoleĹźmy pod jabĹoniÄ , niech inni gdzieĹ tam goniÄ â. Ja dokĹadnie to robiÄ. Kiedy mam juĹź wszystkiego dosyÄ, za duĹźo myĹli w gĹowie, kiedy jestem zmÄczona, wyjeĹźdĹźam pod WarszawÄ, zamykam siÄ w maĹym domku, wyciszam telefon, z nikim nie rozmawiam i po prostu sĹucham jak trawa roĹnie.Â
Grzegorz Markowski, to bardzo wyrazista postaÄ! Jak udaĹo Ci siÄ Go stonowaÄ?Â
Numer âDwoje róşnychâ musi mi siÄ kojarzyÄ z kolorem srebrnym. Kolorem cudnego cadillaca, ktĂłrym na nasze nagranie podjechaĹ Grzegorz Markowski. Jego wĹosy wspaniale powiewaĹy, a ja jechaĹam za nim i po prostu nie mogĹam siÄ nadziwiÄ, jak to wszystko Ĺwietnie wyglÄ da. Bardzo siÄ cieszÄ, Ĺźe zgodziĹ siÄ zaĹpiewaÄ ze mnÄ tÄ piosenkÄ, bo faktycznie, my jesteĹmy tymi dwoje róşnych. On z rozwianymi wĹosami, ja ze zwiÄ zanymi. On rockowy, bardzo ekspresyjny, ja raczej stonowana. On gĹoĹny, ja cicha. I tak jest w tej piosence â chciaĹam, aby te kontrasty byĹy zaakcentowane. OkazaĹo siÄ, Ĺźe Grzegorz Markowski jest tak muzykalnÄ postaciÄ , Ĺźe nie byĹ w stanie uĹźyÄ swojej rockowej mocy, tylko zaĹpiewaĹ tak delikatnie jak muzyka tego wymagaĹa. TeĹź fajnie, bo pokazaĹ lirycznÄ stronÄ swojej natury. A ja bÄdÄ wspominaÄ nasze spotkanie, srebrnego cadillaca i kilka zdjÄÄ, ktĂłre sobie przy okazji zrobiliĹmy. I to, Ĺźe byĹ tak miĹy, Ĺźe w ogĂłle chciaĹo mu siÄ w tym jego zagonionym Ĺwiecie, majÄ c przecieĹź tyle przeróşnych propozycji, przyjechaÄ i z cĂłrkÄ swojego kolegi nagraÄ piosenkÄ w zupeĹnie nie swojej stylistyce.Â
âNieuniknioneâ pulsuje kolorami natury, nie ma jasnej energii. Dlaczego wybraĹaĹ ten utwĂłr? Na skĹadance âBest Ofâ znajdujÄ
siÄ przewaĹźnie piosenki najbardziej lubiane przez sĹuchaczy. A ja chciaĹam zamieĹciÄ tu teĹź takie, ktĂłre moĹźe hitami siÄ nie staĹy, ale gramy je czÄsto na koncertach i bardzo siÄ podobajÄ
, choÄ nie majÄ
jasnej, pozytywnej energii, lecz trochÄ ciemniejszÄ
. I wĹaĹnie taka jest kompozycja pt.: âNieuniknioneâ. Wybieram dla niej kolor brÄ
zowy, bo kojarzy mi siÄ z ziemiÄ
. Najlepiej Ĺpiewa siÄ jÄ
na bosaka. Jest trochÄ afrykaĹska, bardzo rytmiczna choÄ nie najweselsza. CzujÄ, Ĺźe ona wrasta korzeniami w ziemiÄ!
Z kaĹźdym dniem inaczej mienisz siÄ nastrojami, czy zawsze jesteĹ optymistkÄ
?Â
Ja jestem optymistkÄ i pesymistkÄ jednoczeĹnie, wiÄc te wszystkie kolory, ktĂłre wymieniĹam, przenikajÄ siÄ we mnie. SÄ dni, kiedy jest mi po prostu Ĺşle i wchodzÄ w ten brÄ z, a nawet czerĹ. Tam siÄ zagĹÄbiam i tam siÄ okopujÄ. SiedzÄ sobie w tych swoich okopach i czekam, aĹź mi przejdzie. Ale zawsze wiem, Ĺźe mi przejdzie! Czasem wystarczy przeczekaÄ, czasem na siĹÄ trzeba przebiÄ smutek radoĹciÄ , to siÄ teĹź da zrobiÄ, ale do tego trzeba wyjĹÄ z okopĂłw.Â
Z Wojtkiem Waglewskim, autorem tekstu âW komĂłrceâ wyĹpiewaliĹcie persyflaş na telefony komĂłrkowe? Ale to tylko pierwsza warstwa farby, co kryje siÄ pod spodem?Â
Piosenka âW komĂłrceâ moĹźe mieÄ kolor telefonu komĂłrkowego. BiaĹy! Teraz sÄ modne biaĹe telefony komĂłrkowe. Kiedy Wojtek Waglewski usĹyszaĹ mojÄ proĹbÄ o napisanie dla mnie tekstu, westchnÄ Ĺ: "tego siÄ wĹaĹnie obawiaĹem! O czym to ma byÄ, ja tworzÄ mÄskie teksty, przecieĹź Ci nie napiszÄ o owĹosionych nogach?" OdparĹam: "napisz o czym chcesz, moĹźe o braku telefonu, skoro Ty go nie masz". ByĹam tak szczÄĹliwa, Ĺźe w ogĂłle mnie nie odrzuciĹ przy pierwszym podejĹciuâŚ. I byÄ moĹźe mĂłwiÄ c o tym braku telefonu jakoĹ go zainspirowaĹam, bo faktycznie napisaĹ utwĂłr âW komĂłrceâ. O tym jak moĹźemy byÄ uwiÄzieni w sieci. CzÄsto w restauracji widzÄ jak ludzie, zamiast ze sobÄ rozmawiaÄ, sprawdzajÄ co siÄ dzieje na fejsie, zapatrzeni w ekran, ĹźyjÄ w telefonach. Ta piosenka jest akurat o tym, Ĺźe mÄĹźczyzna chciaĹby uwiÄziÄ kobietÄ, usidliÄ jÄ , zamknÄ Ä w komĂłrce, i Ĺźe nic dobrego z tego nie wyniknie. Dla obojga zresztÄ . Ta dwuznacznoĹÄ bardzo mi siÄ podoba. KomĂłrka moĹźe oznaczaÄ zamkniÄcie pod kluczem, ale teĹź fakt uwiÄzienia w sieci komĂłrkowej. Nasze nagranie trwaĹo bardzo krĂłtko. Wojciech przyszedĹ, nagraĹ trzy wersje, powiedziaĹ: wybierzcie sobie coĹ z tego i poszedĹ do domu. A ja później prĂłbowaĹam siÄ do niego dograÄ, tak to wyglÄ daĹo. ChoÄ nagrywaliĹmy osobno, bardzo lubiÄ sĹuchaÄ szczegĂłlnie koĹcĂłwki tego utworu kiedy ma siÄ wraĹźenie przekomarzania! UdaĹo nam siÄ uzyskaÄ taki efekt jakbyĹmy faktycznie stali obok siebie i trochÄ siÄ podpuszczali, bawili. Jest takie nagranie dwĂłch wspaniaĹych brazylijskich wykonawcĂłw Elis Reginy i Toma Jobima "Aguas de Marco", nie chcÄ siÄ do nich porĂłwnywaÄ, bo to mistrzowie, ale nasze Ĺpiewanie pod koniec przypomina mi tamtÄ piosenkÄ. Ma to swĂłj urok!Â
âSo giaâ, to pokĹosie Twojego spotkania z CesariÄ
. Historia mocno zabarwiona emocjamiâŚÂ
Owoc mojego duetu z CesariÄ EvorÄ , jej najbardziej znana piosenka - Sodade, we wĹoskiej wersji jÄzykowej - So Gia. Tym razem w wykonaniu moim oraz Stefano Bollaniego. Pewnego razu napisaĹ do mnie wĹoski producent Alberto Zeppieri, Ĺźe wydaje we WĹoszech pĹyty z wĹoskimi artystami, ktĂłrzy ĹpiewajÄ piosenki z Wysp Zielonego PrzylÄ dka. Jako Ĺźe ja ĹpiewaĹam z CesariÄ , to chociaĹź nie jestem WĹoszkÄ , byĹoby miĹo, gdybym siÄ zgodziĹa. PostawiĹ jeden warunek - muszÄ zaĹpiewaÄ z wĹoskim artystÄ . Wtedy wymyĹliĹam Stefano Bollaniego, wielkÄ gwiazdÄ pianistyki jazzowej, nie tylko wĹoskiej. Artysta Ĺwiatowego formatu, niezwykle sĹawny w Ĺwiecie jazzowym, ni stÄ d ni zowÄ d, teĹź siÄ zgodziĹ! ByÄ moĹźe skojarzyĹ moje nazwisko z nazwiskiem mojego brata MichaĹa MiĹkiewicza, obaj nagrywali dla tej samej wytwĂłrni ECM. MoĹźe uznaĹ, Ĺźe mam dobre geny, bo nie doĹÄ, Ĺźe zagraĹ, to jeszcze ze mnÄ zaĹpiewaĹ. Do tej pory ta piosenka funkcjonowaĹa na róşnych skĹadankach tylko we WĹoszech. Natomiast w Polsce pojawia siÄ pierwszy raz. Jaki ma kolor? Czerwony! WĹochy kojarzÄ mi siÄ z sercem, temperamentem. Â
Cenisz dojrzaĹych ArtystĂłw, a Oni ceniÄ
Ciebie. Wojciech MĹynarski zawsze kojarzy siÄ z dowcipem, jakÄ
feeriÄ
barw skrzy âSamba z kalendarzaâ jego autorstwa?Â
Czerwony juĹź byĹ, şóĹty byĹ, pomaraĹczowy? Niech bÄdzie jeszcze raz şóĹty, bo piosenka jest niezwykle radosna, mimo tego Ĺźe jest o rozstaniu. ZasĹuga w tym - z jednej strony - Marka NapiĂłrkowskiego, ktĂłry lubi pisaÄ wesoĹe piosenki, z drugiej strony - Pana Wojciecha MĹynarskiego, ktĂłry nawet kiedy pisze smutne piosenki, to one prawie zawsze majÄ pozytywna pointÄ. I tak jest w tym przypadku. âSamba z kalendarzaâ to historia pewnej znajomoĹci uĹoĹźona miesiÄ cami, od poznania siÄ (grudzieĹ, styczeĹ), przez zakochanie (luty-lipec), do rozstania (od sierpnia wszystko zaczyna siÄ psuÄ). Nasze pierwsze spotkanie Panem Wojciechem MĹynarskim odbyĹo siÄ dawno temu. On wtedy poprosiĹ mnie, nastolatkÄ - zupeĹnie niebywaĹe - o napisanie muzyki do jego tekstu. âKolÄda wÄdrujÄ cychâ znalazĹa siÄ później na mojej pierwszej pĹycie. ByĹam dumna i blada, Ĺźe mogĹam dopisaÄ muzykÄ do jego sĹĂłw. Po latach, tym razem ja zgĹosiĹam siÄ do niego i poprosiĹam o napisanie sĹĂłw do juĹź powstaĹej muzyki. ZasugerowaĹ, Ĺźeby mu przekazaÄ melodiÄ najlepiej na⌠kasecie magnetofonowej. Mimo szczerych chÄci, wysĹaliĹmy jÄ mailem w formacie mp3. Gdy przyszĹam do jego domu, Ĺźeby posĹuchaÄ juĹź gotowego tekstu, w zdumieniu zobaczyĹam, Ĺźe na jego biurku stoi jednak magnetofon, na ktĂłry Pan Wojciech nagraĹ sobie naszÄ melodiÄ przykĹadajÄ c go do gĹoĹnika komputera⌠Podczas odtwarzania usĹyszaĹam najpierw gĹoĹny szum, a potem w tym szumie skrawki mojego gĹosu i gitary Marka. PomyĹlaĹam: jak on moĹźe cokolwiek usĹyszeÄ na tym nagraniu?! Okazuje siÄ, Ĺźe wychwyciĹ doskonale wszystko! To, co napisaĹ, od razu mi zinterpretowaĹ, czyli zaĹpiewaĹ mi tÄ piosenkÄ, a jak wszyscy wiemy, Pan Wojciech jest Ĺwietnym interpretatorem. UwaĹźam, Ĺźe jest znakomitym wokalistÄ , wiÄc kiedy go usĹyszaĹam, to jedyne o co mogĹam poprosiÄ, to Ĺźeby zaĹpiewaĹ jeszcze raz, moĹźe mi siÄ choÄ trochÄ utrwali. Pan Wojciech po prostu wyraĹźa to, co jest w tekĹcie. On Ĺpiewa sĹowem.Â
Tato saksofonista, brat perkusista, Ty wybraĹaĹ smyki, a jednak âzagraĹaĹâ w âSambieâŚâ na trÄ
bce. Nie brakuje Ci brzmienia skrzypiec?Â
W âSambie z kalendarzaâ udajÄ grÄ na trÄ bce, nawet z efektem âwah-wahâ. CaĹa pĹyta âAleâ, z ktĂłrej ta piosenka pochodzi jest peĹna przeróşnych dĹşwiÄkĂłw, dziwnych odgĹosĂłw. Takie byĹo nasze zaĹoĹźenie. W innych piosenkach sĹychaÄ np.: stukanie landrynkami, granie na kanapie, granie na skrzypcach - ale nie tylko melodii, rĂłwnieĹź granie rytmĂłw na pudle skrzypiec. Po zakoĹczeniu studiĂłw w Akademii Muzycznej w Warszawie, skrzypce rzadziej mi siÄ przydajÄ , ale zdarza mi siÄ braÄ je do rÄki.Â
Jerzy Wasowski nosiĹ siÄ szalenie elegancko, w jakich kolorach postrzegasz tÄ piosenkÄ?Â
âLubiÄ byÄ szczÄĹliwaâ musi mieÄ kolor sepii, jak stare zdjÄcie, kadr zatrzymany na chwilÄ, jak duet z Panem Jerzym Wasowskim z pĹyty âWasowski odnalezionyâ. Grzegorz Wasowski faktycznie odnalazĹ nagrania domowe Pana Jerzego na dnie szuflady. ZaniĂłsĹ Krzysztofowi Herdzinowi i powiedziaĹ: dopisz do tego orkiestrÄ. I Krzysztof dopisaĹ. Co wiÄcej, udaĹo siÄ tÄ orkiestrÄ rĂłwnieĹź dograÄ! A to jest naprawdÄ niezĹy wyczyn, dlatego Ĺźe te nagrania sÄ bardzo róşne! Nagle na przykĹad zmienia siÄ wysokoĹÄ dĹşwiÄku, bo kaseta przeleĹźaĹa za dĹugo. Zmienia siÄ rĂłwnieĹź tempo, przecieĹź Pan Jerzy graĹ po prostu dla siebie i dla przyszĹych wykonawcĂłw, Ĺźeby im pokazaÄ jak to ma brzmieÄ. GraĹ tak, jak mu serce podpowiedziaĹo, a caĹa orkiestra musiaĹa siÄ do niego dostroiÄ i dorĂłwnaÄ.  Do tego trzeba byĹo wycinaÄ ze Ĺrodka caĹe frazy, ktĂłre miaĹam zaĹpiewaÄ, w tym rĂłwnieĹź pianino, na ktĂłrym graĹ Pan Wasowski! Czym zastÄ piÄ to pianino, kiedy ono nagle znika? Szukanie w internecie jakiĹ prĂłbek pianin o podobnym brzmieniu, odszumianie starych nagraĹ - to byĹo naprawdÄ karkoĹomne przedsiÄwziÄcie, ktĂłre jakimĹ cudem siÄ udaĹo. JeĹźeli mowa o marzeniach, to ja bym raczej na takie marzenie sama nie wpadĹa! WymarzyÄ sobie, Ĺźe zaĹpiewam kiedyĹ z Panem Jerzym Wasowskim?! To po prostu byĹoby niemoĹźliwe...Â
Kabaret Starszych PanĂłw byĹ jedyny w swoim rodzaju, co CiÄ w twĂłrczoĹci duetu Wasowski-Przybora najbardziej urzekaĹo?Â
Kabaret Starszych PanĂłw to klasyka. Uwielbiam absolutnie. Pani Kaliny JÄdrusik nie da siÄ naĹladowaÄ w Ĺźaden sposĂłb. Muzyka i sĹowa tak cudnie wspĂłĹgraĹy, to byĹa koronkowa robota! Zachwycam siÄ dystansem do Ĺźycia, ktĂłry miaĹ Pan Jeremi Przybora, muzykÄ Jerzego Wasowskiego, tam kaĹźda nuta waĹźy, wszelkie zmiany sprawiajÄ , Ĺźe piosenka traci. Jego nuty podobno byĹy zawsze piÄknie napisane, moĹźna powiedzieÄ, wykaligrafowane. To jest Ĺwiat, ktĂłry juĹź odchodzi. Teraz mamy sms-y, zapominamy o interpunkcji, nie piszemy polskich znakĂłw, nasza wypowiedĹş skraca siÄ coraz bardziej i upraszcza, a tam, myĹl byĹa peĹna, piÄkna i elegancka.Â
âAnna Joannaâ to utwĂłr zupeĹnie nie w Twojej stylistyce. Z Brazylii zabierasz sĹuchaczy na BaĹkany. W jakÄ
kolorystykÄ zanurzasz siÄ ĹpiewajÄ
c tÄ piosenkÄ?Â
Jak to siÄ staĹo, Ĺźe ja nagle zaĹpiewaĹam piosenkÄ baĹkaĹskÄ ? Ja, ktĂłra w ogĂłle siÄ tÄ muzykÄ - przyznam szczerze - nie interesowaĹam. Raczej fascynowaĹa mnie muzyka brazylijska, czy jazzowa. A tu nagle BaĹkany, dziwne metrum, wszystko jakby pĹywajÄ ce, zupeĹnie inne melodie. Przy okazji pewnego TrĂłjkowego wyjazdu narciarskiego, dziennikarz Grzegorz Brzozowicz zobaczyĹ mnie razem na scenie z Marcinem Wyrostkiem podczas wieczornego jamu, wtedy natychmiast zĹoĹźyĹ nam propozycjÄ nagrania piosenki "Jovano, Jovanke". Marcin jÄ znaĹ, od razu mi zagraĹ, a ja powiedziaĹam: "dobrze, nagram tÄ piosenkÄ, ale sprĂłbujmy dopisaÄ do niej polskie sĹowa". Moje pierwsze skojarzenie powÄdrowaĹo do Bogdana Loebla, z ktĂłrym znamy siÄ od mojej pierwszej pĹyty w Ĺźyciu, nagranej w latach 90. z WĹodzimierzem Nahornym. To byĹy âKolÄdy na caĹy rokâ. KolÄdy, ktĂłre napisaĹ wĹaĹnie WĹodzimierz Nahorny do sĹĂłw Bogdana Loebla. Tam juĹź spostrzegĹam, Ĺźe Pan Bogdan potrafi pisaÄ prostym jÄzykiem o rzeczach waĹźnych i sprawiÄ, Ĺźe sĹowa majÄ delikatnie ludowy charakter, a tego wĹaĹnie byĹo mi trzeba. PiosenkÄ âAnna Joannaâ gramy na koncertach prawie zawsze i zawsze bardzo siÄ podoba. Dlatego postanowiĹam, Ĺźe na pĹycie âBest Ofâ zamiast z Marcinem Wyrostkiem, umieszczÄ wersjÄ zagranÄ live z zespoĹem Kameleon. Uwielbiam Ĺźycie koncertowe. Uwielbiam byÄ na scenie. UznaĹam, Ĺźe jeden taki utwĂłr, po prostu z koncertu, ze sceny, moĹźe nie perfekcyjny, ale za to bardziej ekspresyjny, przyda siÄ na pĹycie. Kolor tego ĹźywioĹu musi mieÄ dramatycznÄ mÄtnoĹÄ ciemnej wody, bo Anna Joanna stojÄ c nad brzegiem wody, nie wie co zrobi ze swoim Ĺźyciem, "ona wciÄ Ĺź nad wodÄ stoi, myĹli swych siÄ boi", toĹ tej wody musi byÄ ciemna.Â
âBest Ofâ to najlepsze z najlepszych, od szarych do jaskrawych, od jasnych do gĹÄbokich, niektĂłre wczeĹniej niepublikowane utwory. PodsumowujÄ
c, artystycznie to caĹa Ty?Â
PĹyta âBest Ofâ jest dla mnie czymĹ bardzo miĹym. Podsumowaniem pewnego etapu Ĺźycia, tego co juĹź siÄ wydarzyĹo. OczywiĹcie niepeĹnym, bo nie znalazĹy siÄ tu piosenki dzieciÄce LutosĹawskiego i Tuwima nagrane z zespoĹem Kwadrofonik, nie znalazĹa siÄ moja pierwsza pĹyta âDorota Goes to Heaven - Zatrzymaj siÄâ, nie ma piosenek "Magda, proszÄ" i "MĂłj wilku", do ktĂłrych powstaĹy teledyski, ale znalazĹo siÄ sporo waĹźnych dla mnie utworĂłw. Przede wszystkim duety, uwielbiam je nagrywaÄ. Piosenki, ktĂłre pozwoliĹy mi zaistnieÄ na antenie radiowej. RĂłwnieĹź te, ktĂłre sprawdzajÄ siÄ na koncertach. Utwory, ktĂłre nie znalazĹy siÄ na moich pĹytach, a znalazĹy siÄ na pĹytach innych. Na âYugopolis 2â, âWasowski odnalezionyâ, na wĹoskich skĹadankach. Jest tu piosenka premierowa i to teĹź mnie bardzo cieszy, bo byĹa pretekstem Ĺźeby jeszcze sobie coĹ nowego nagraÄ. Gdy przyglÄ dam siÄ tym wszystkim utworom, stwierdzam, Ĺźe moje inspiracje sÄ gĹĂłwnie brazylijskie, bo i pĹyta âCaminhoâ, i pĹyta âAleâ pobrzmiewajÄ w ten sposĂłb. Na krÄ Ĺźku âPod rzÄsamiâ jeszcze tego nie ma, choÄ w piosence âNieuniknioneâ, przez chwilÄ sĹychaÄ BrazyliÄ⌠ZauwaĹźam teĹź echa zainteresowaĹ przeszĹoĹciÄ , czyli piosenkÄ , nazwijmy jÄ , oldschoolowÄ , Kabaretem Starszych PanĂłw. Jako przyprawy dodaĹam BaĹkany (mimo Ĺźe nie sÄ mojÄ gĹĂłwnÄ inspiracjÄ ) i AfrykÄ - to za sprawÄ Cesarii. "Best of" na pewno mieni siÄ kolorami. Cieszy mnie, Ĺźe taka skĹadanka ujrzaĹa ĹwiatĹo dzienne, chociaĹź nie ukrywam, Ĺźe czujÄ siÄ trochÄ skrÄpowana, bo wydaje mi siÄ, Ĺźe kompilacje tego typu powinno siÄ wydawaÄ w nieco starszym wieku⌠Kiedy robiĹam opis do pĹyty i uĹwiadomiĹam sobie kto gra w kaĹźdym z utworĂłw, postanowiĹam, Ĺźe u mnie nie moĹźe to wyglÄ daÄ jak na pierwszej lepszej z brzegu skĹadance, gdzie widniejÄ tylko tytuĹy utworĂłw i tyle. Ci muzycy, to sÄ tuzy! Jak mogÄ nie napisaÄ, Ĺźe zagraĹ Marcin Wasilewski, Krzysztof Herdzin, czy Marek NapiĂłrkowski? Albo ci wszyscy instrumentaliĹci od Cesarii Evory, czy wĹoscy muzycy? Jak mogĹabym nie wymieniÄ MichaĹa DÄ brĂłwki, Roberta Lutego, Roberta Kubiszyna, Cezarego Konrada, Bogdana Kondrackiego, czy PawĹa "Bzima" Zareckiego? Oni musieli siÄ znaleĹşÄ w opisach! Dlatego zaletÄ posiadania pĹyty w postaci noĹnika CD, a nie tylko pobranie go z sieci, jest to, Ĺźe w ksiÄ Ĺźeczce albumu znajdziecie sporo informacji. ChoÄ w Internecie teĹź bardzo go polecam, a jako ambasadorka Legalnej Kultury dodam, Ĺźe z legalnych ĹşrĂłdeĹ oczywiĹcie⌠WracajÄ c do muzyki - bo nie czytanie opisĂłw jest najwaĹźniejsze - mam nadziejÄ, Ĺźe odbiorcy sĹuchajÄ cemu moich piosenek z albumu âBest Ofâ coĹ w duszy zagra i dziÄki temu zamknie oczy i wyobrazi sobie co tylko bÄdzie chciaĹ - we wszystkich kolorach tÄczyâŚÂ
RozmawiaĹa: Anita Banita BartosikÂ